
To, co robimy, wydaje się powszechne
Często brakuje nam obiektywnego spojrzenia na nasze kompetencje. Wydaje nam się, że nawet jak robimy coś dobrze, to nie jest coś wielkiego, bo każdy to potrafi. Zakładanie, że każdy wie to, co my, jest bardzo krzywdzące dla otaczających nas osób i może sprawić, że ludzie będą czuli się przez nas nierozumiani. Jednak takie podejście uderza też w nas samych. Trudno bowiem, realistycznie patrząc na siebie, wierzyć w swoją wyjątkowość, bez potwierdzenia, że nie każdy potrafi to, co my. Jeśli masz dobrego pracodawcę, to pewnie wiesz, dlaczego wybrał Ciebie i dalej z Tobą współpracuje. Twój klient pewnie też mówi Ci, co Cię wyróżnia na rynku. Aż wreszcie Twój partner życiowy jest z Tobą ze względu na Twoją wyjątkowość i to pozytywnie wpływa na Twoje poczucie wartości.
Nawet najlepsi potrzebują potwierdzenia, że to, co robią ma sens
Kojarzysz, kim jest Pat Flynn? Jest on między innymi autorem podcastu Smart Passive Income, w których mówi na przykład o tym, jak wykorzystać internet do zarabiania na swojej pasji. Jest on autorytetem dla wielu ludzi. Jest też przedsiębiorcą, który osiągnął wiele sukcesów. Tak wygląda to teraz. W swoim życiu miał trudniejszy czas i planował rezygnować z podcastu. Nie stało się tak dzięki feedbackowi jaki dostał od Michała Szafrańskiego.
W 2007 roku Michał złamał na stoku obie nogi. Jego stan był poważny i usłyszał od lekarzy, że nie ma gwarancji przywrócenia pełnej sprawności ruchowej. Po wypadku czekały go długie miesiące rehabilitacji. Jednak najgorsze działo się w jego głowie. W pewnym momencie pozytywne nastawienie do świata zaczęło wygrywać i Michał zaczynał stawiać sobie różne życiowe cele. Jednym z pierwszych było posprzątanie mieszkania, co przy jego stanie zdrowia było sporym wyczynem, a jednym z późniejszych był udział w maratonie.
5 lat po wypadku Michał osiągnął także cel związany z maratonem. Przygotowanie do maratonu zbiegło się z odkryciem podcastów nagrywanych przez Pata Flynna, które zadziałały na niego motywująco. Przez 660 kilometrów treningów, przesłuchał 40 godzin podcastów. Powoli Michał zaczął czuć, że Pat jest mu bardzo bliski, niczym przyjaciel, czy trener. Chciał więc zrobić coś dobrego dla twórcy podcastu, który odmienił jego życie i postanowił, że na metę maratonu wbiegnie z transparentem z napisem “Dziękuję Ci Boże 🙂 i Wam Gabi, Szym, Ida, Rodzice, DCS & Pat Flynn”.
Kolejnym etapem był list do Pata wraz ze zdjęciem, na którym widać biegnącego Michała ze wspomnianym transparentem. Jak się później okazało, Pat dostał ten list, gdy rozważał rezygnację z dalszego nagrywania podcastu. Dzięki pozytywnemu feedbackowi Michała zdecydował się kontynuować projekt.
Pełny opis historii Michała znajdziesz na jego blogu.
Feedback motywuje
Historia Pata i Michała to historia o tym, jak ważne jest potwierdzenie, że to co robimy ma sens. Jednak to potwierdzenie ma jeszcze jedną wartość – jest świetnym motywatorem dla dalszych działań. Gdy zastanawiałam się, czy pisanie tego bloga ma sens, z pomocą przychodziły mi ciepłe słowa czytelników. Bowiem jeśli to co tu piszę, jest dla kogoś wartościowe, to nie ma dla mnie lepszej motywacji do działania 😉
Jesteśmy społeczeństwem, które niestety komentuje przede wszystkim, gdy coś jest nie tak. Wielu blogerów zastanawia się, czy to co robią ma sens, bo nie dostają komentarzy, albo choćby like’ów. Sama czasem na to cierpię. Dlatego tym bardziej staram się pamiętać o dawaniu pozytywnego feedbacku innym.
To oczywiście nie dotyczy tylko sfery wirtualnej. Jeśli ktoś zrobił dla Ciebie coś ważnego, to mu to powiedz. Gdy ktoś jest Ci bliski, niech wie o tym. Jeśli uważasz, że ktoś ładnie wygląda, powiedz mu to.
W świecie online jest to dużo prostsze, bo internet skraca dystans i zamazuje granice. Pamiętaj zatem, trafiając na fajne miejsce w sieci, aby zostawiać po sobie ślad. Niech autor wie, że robi dobrą robotę 😉
Podsumowanie
- informacja zwrotna sprawia, że wiesz co Cię wyróżnia
- gdy Twoje słowa i czyny znaczą coś dla innych, wiesz że mają one sens
- feedback motywuje