
1. Pamiętaj, że to co mówisz i publikujesz, buduje Twój wizerunek
O tym, że nie zawsze mamy świadomość budowania marki osobistej w social mediach, pisałam już wcześniej. Teraz jedynie przypomnę, że personal branding to nie tylko to, co dokładnie przemyślisz i wykonasz zgodnie z wcześniej przygotowanym planem. To także rzeczy, które robimy mechanicznie, zachowania z cyklu „tak wyszło”, czy też coś, czego nikt nie miał zauważyć. W tej radzie nie chodzi o to, by nagle wprowadzić podwyższony poziom kontroli swoich zachowań. Po prostu pamiętaj, byś mówiąc publicznie lub publikując coś w Internecie, miał świadomość, że może to zobaczyć każdy. Ważne byś chciał być utożsamiany ze swoimi działaniami. Jeśli uczysz w podstawówce i lubisz swoją pracę, niekoniecznie musisz się chwalić sesją erotyczną, gdyż może to zostać nie najlepiej odebrane przez rodziców Twoich podopiecznych. Ponadto pamiętaj, że nie zawsze jesteś w stanie przewidzieć reakcję swoich odbiorców. Jednak jeśli wewnętrznie czujesz się dobrze z tym, co mówisz i publikujesz, będziesz w stanie się obronić.
2. Co pomyśli Twój prawnuk przeglądając Twojego Facebooka?
Pamiętaj, że rejestrując w Internecie tak dużą część siebie (poprzez wrzucanie zdjęć, filmów, opinii), tworzysz swoją wirtualną kronikę. Dzięki temu inni ludzie mogą Cię poznać i wyrobić sobie opinię na Twój temat. Wśród tych osób będą też Twoje dzieci, wnuki, prawnuki… W skrócie, mogą to być bliskie osoby, których nie będzie Ci dane poznać ale chciałbyś, by mieli o Tobie dobre zdanie. Warto mieć to w pamięci, wrzucając kontrowersyjne treści do sieci, zwłaszcza jeśli są one tylko wynikiem chwilowych emocji. Emocje zwykle szybko przemijają, natomiast to, co mówimy i publikujemy, potrafi być nieśmiertelne.
3. Oryginalność nas wyróżnia
Niekonwencjonalne sposoby zwiększają szansę bycia zauważonym. Jeśli naprawdę na czymś Ci zależy, warto wyjść ze strefy komfortu i zrobić coś szalonego. Wtedy nie będziesz już jednym z wielu, którzy mówią, że im zależy. Będziesz tym, który potrafi nie tylko mówić, ale i działać.
Bardzo dużo możliwości daje w tej kwestii Internet i social media. Na blogu pisałam już o niekonwencjonalnych CV w social media, jednak personal branding to nie tylko budowanie wizerunku na potrzeby znalezienia pracy. Dzięki narzędziom internetowym łatwiej stać się ekspertem w swojej dziedzinie i tym samym wypromować firmę. A im bardziej nietypowy będzie Twój przekaz, tym lepsze dotarcie do docelowego odbiorcy.
4. Social media zbliżają nas do osób, którym chcemy się zaprezentować
Kanały społecznościowe ułatwiają dostęp do osób, do których chcielibyśmy się zbliżyć. Dla naszych dziadków spotkanie z prezydentem czy papieżem było niecodziennym przeżyciem, którego doświadczali tylko nieliczni, mający kontakty lub w czymś niezwykle się wybijający. Dziś znaczek @ na Twitterze znacznie przesuwa tę granicę. W związku z tym, jeśli Twój wymarzony pracodawca, klient, kontrahent lub inna osoba, której chciałbyś zaimponować, jest w mediach społecznościowych, możesz to wykorzystać.
5. Bywaj tam, gdzie bywa Twoja branża
Networking to niezwykle istotna część personal brandingu. Jest to bardzo ważne, nawet jeśli dopiero stawiasz pierwsze kroki w swojej branży. Po pierwsze, możesz dowiedzieć się, czego będą wymagali od Ciebie w tej dziedzinie, ale jednocześnie dajesz się poznać. Ludzie widzą, że Ci zależy, że masz coś mądrego do powiedzenia, a przecież z takimi osobami warto współpracować.
6. Buduj wizerunek eksperta
Bywając na wydarzeniach branżowych, włączając się do rzeczowej dyskusji z ekspertami w danej dziedzinie, automatycznie sam zaczynasz być postrzegany jako ekspert. A jest to najlepsze, co może spotkać Twój personal branding 😉 To właśnie eksperci dostają pracę, przyjmują ciekawe zlecenia, prowadzą szkolenia, piszą książki. Czyli realizują cele, do których dąży większość działań personal brandingowych.
7. Budowanie wizerunku to niekończąca się opowieść
Nie da się powiedzieć: „Ja już swój wizerunek zbudowałem. Teraz będę tylko odcinał kupony”. Owszem, jak na każdej budowie fundamenty i wszelkie podstawy buduje się najdłużej. Gdy jednak dom zostanie wybudowany, to cały czas trzeba się o niego troszczyć – sprzątać, co jakiś czas odmalować ściany, wyprać firanki. Tak samo jest w personal brandingu. Najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne są prace początkowe, czyli wszystko co ma miejsce, nim poznają Cię osoby, na których zdaniu Ci zależy. Nie da się jednak cały czas działać na wypracowanej kiedyś opinii. Każdy ekspert musi podnosić kwalifikacje, mieć do powiedzenia więcej. Gdy się nie rozwijamy, zaczynamy się cofać. Naprawdę warto o tym pamiętać, by nie zmarnować ciężkiej pracy włożonej wcześniej w budowanie marki osobistej.
Masz jakieś inne rady związane z personal brandingiem? Podziel się nimi w komentarzach. Jeśli natomiast znasz kogoś, kto chciałby budować swój wizerunek, ale nie wie jak się za to zabrać, koniecznie podeślij mu ten artykuł.