Ostatnio przeczytałam, że „człowiek to nie towar, nie potrzebuje personal brandingu”. Ogólnie coraz częściej spotykam się z tezami, że budowanie marki osobistej traktowane jest jak tworzenie nowego człowieka, czy kreowanie własnego alter ego. Autorzy tych opinii uważają, że personal branding to hołd dla fałszu i sztuczności. Ja natomiast na blogu często powtarzam Ci, jak ważny jest ten proces. Czy to znaczy, że lubię oszustwa? Absolutnie nie. Wszystko zależy od tego, jak podchodzisz do budowanie własnego wizerunku.
Czas czytania: 2 min