Do tej pory bardzo dużo pisałam o personal brandingu w kontekście autoprezentacji i budowania wizerunku dla własnych korzyści, z naciskiem na znalezienie nowej pracy. To prawda, że budowanie marki osobistej jest kojarzone głównie z tym obszarem. Po czym poznać, że ktoś szuka pracy? Po tym, że aktualizuje swój profil na Linkedinie. Jest to taka sytuacja życiowa, w której nagle zaczynamy się troszczyć o swój wizerunek. Tak jakby był on nam potrzebny tylko do znalezienia etatu. Lifebranding powstał między innymi po to, by pokazywać, że dbanie o swój wizerunek to działanie ciągłe, a wykorzystanie personal brandingu może być różnorakie. W związku z tym temat dzisiejszego wpisu dotyczy wpływu wizerunku osób tworzących firmę, na wizerunek samej firmy. Uważam bowiem, że firma jest taka, jak ludzie ją tworzący.
Czas czytania: 2 min